Problem upalnych dni.

Na dworze upał, ponad 30 stopni Celcjusza w cieniu, a nasza Lejdi przestała pić wodę :( Zaniepokojona Pańcia ruszyła do skarbnicy swojej wiedzy, jaką jest net i przeglądając strony szybko znalazła jedną z odpowiedzi - wystarczyło zamienić wodę na mleko. Dziwne to bardzo, bo przez ostatnie prawie 2 tygodnie, piła, no, może niewspółmiernie do ilości wydalanych siuśków, ale piła. Fakt, napisano także, że jak się psiakowi daje gotowanego kurczaka w rosole, a tak jada nasza sunia, to także mniej pije, ale żeby prawie wcale ?? Także ostatecznie, jak dostała miseczkę z mleczkiem (o temperaturze 6 st.), to wychlipała całą :) Oby tylko jej nie zaszkodziło, zwłaszcza, że zimniutkie było :)
Na zdjęciu widać jak Lejdi wypija ze smakiem chłodne mleczko.

Shih tzu Lejdi - co myśli o kapciach z Biedronki

Wczoraj Lejdi była na pierwszym szczepieniu. Jak widać na filmie nie wywołało żadnych skutków ubocznych i chęć zabawy była wielka....

Mój pierwszy film.

W nowym domu mieszkam już tydzień.

Własnie minął tydzień jak Lejdi zamieszkała w Brzozie. W tym czasie poznała dom i ogródek. Z dnia na dzień jest coraz większa - kuchnia "panci" bardzo smakuje..., zresztą zobaczcie sami jak urosła.

Nauczyła się patrzeć prosto w oczy.

Wieczornych pieszczoszków nie brakuje.

Urodziłam się 23 kwietnia AD 2013 ...

Nasza Lejdi urodziła się w Lnianie, ma braciszka i siostrzyczkę. Wszystkie szczeniaki znalazły już swoje nowe domy.

Panienka ze zdjęcia po sześciu tygodniach życia trafiła do Brzozy, gdzie do swojej dyspozycji ma przestronny salon i jak widać czuje się w nim dobrze. Wraz ze swoim przybyciem wprowadziła do naszego, ostatnio posępnego domu - dużo zamieszania, a także dużo radości. Poniżej klika zdjęć z pierwszych dni życia w nowym otoczeniu.